www.pionierzy40pp.pl

Szpicber

Właśnie powróciłem z corocznego wyjazdu na groby najbliższych w różnych częściach naszego kraju i jak zawsze zapaliłem lampkę na bezimiennych grobach obrońców naszej ojczyzny. Na cmentarzu Kule w Częstochowie znajduje się kwatera wojskowa w której spoczywają szczątki poległych żołnierzy z końcowego okresu IWŚ, wojny polsko-bojszewickiej, weteranów powstania styczniowego, okresu międzywojennego oraz IIWŚ. Ogromna większość mogił jest bezimienna ale cała kwatera jest pod stałą opieką miejscowego hufca harcerskiego i dosyć zadbana. Jako ciekawostkę mogę podać że trafiłem na grobowiec (w kwaterze wojskowej) o nastepującej inskrypcji; LEON LEWICKI plut. 30 pułku piechoty, ochotnik obrony Lwowa, ułan szwadronu "Wilków Lwowskich",odznaczony Krzyżem Walecznych, lat 26 zm. 7 VI 1919r.(oczywiście zapaliłem lampkę na tym grobowcu). Znajduje się tam jeszcze kilka ciekawych mogił (szczególnie z okresu międzywojennego) i w miarę możliwości przekażę informacje kto w nich spoczywa. Mam nadzieję że pozostali koledzy także nie zapomnieli o tych którzy oddali swoje życie za nasz kraj.

wojak33

Pamięć jest najważniejsza. Bez pamięci nie ma historii i tradycji. Być może to nie patriotyczne ale ja zapalam także znicze na grobach żołnierzy wszystkich armii. W moim miasteczku dziwnie na mnie patrzą gdy 1 listopada zapalamy z córką lampki na polskich grobach a potem idziemy na mogiłę żołnierzy radzieckich. Tak samo należy im się pamięć. W znacznej większości to zwykli żołnierze. Pierwszowojenne mogiły żołnierzy niemieckich i rosyjskich to także miejsce spoczynku Polaków wcielanych do tych armii. Bitwa pod Łodzią wymazana z historii i pod Tannenbergiem to miejsca o których też czasem warto wspomnieć zapalając świeczkę na bezimiennych mogiłach. A jeśli chodzi o Polaków może była by szansa kiedyś pojechać na cmentarz do Lwowa by zapalić świeczki.

Szpicber

Mam nadzieję że przy okazji odwiedzenia grobów rodzinnych koledzy nie zapomnieli także o mogiłach żołnierskich. Mogę ze swej strony powiedzieć iż 01.11. byłem w kwaterze żołnierzy spoczywających na cmentarzu w Nadarzynie gdzie znajduje się ok. 100 bezimiennych mogił żołnierzy poległych we wrześniu 1939r. Oprócz nich jest tam jeszcze tablica z nazwiskami 14 zidentyfikowanych poległych żołnierzy (w tym 3 oficerów).
Natomiast 02.11. odwiedziłem mogiły oficerów 40ppDL spoczywających na cmentarzu powązkowskim (w tym mjr. Antoniego Kassiana) oraz grób płk. Józefa Kalandyka na cmentarzu bródnowskim.

pi.ko

Nie tylko o mogiłach żołnierskich. Przy okazji spaceru po cmentarzu i opowieściach o osobach zasłużonych dla Bydgoszczy, posprzątaliśmy z dzieciakami i zapaliliśmy znicze na mogile p. Stefanii Tuchołkowej - matki chrzestnej sztandaru 62 Pułku Piechoty Wielkopolskiej.

Szpicber

Te żołnierskie są o tyle istotne by o nich pamiętać, bo często bywają bezimienne.

pi.ko

Akurat w Bydgoszczy do grobów żołnierskich to w tym roku ustawiła się długa kolejka rekonstruktorów, kibiców, narodowców. Nawet na kwaterze żołnierzy radzieckich jak nigdy kilkanaście zniczy się paliło. A p. Stefania, społeczniczką wielce zasłużoną była.
[link widoczny dla zalogowanych]

Szpicber

Jak co roku także i w tym miałem okazję (w związku z obowiązkami rodzinnymi) być na kilku cmentarzach i zapalić znicze ku pamięci żołnierzy września. I tak na największym cmentarzu w Częstochowie (cmentarz Kule) odwiedziłem kwaterę poległych i zmarłych w 1939r żołnierzy 7DP. Tylko kilkadziesiąt nazwisk jest znanych, natomiast większość to mogiły bezimienne. W Nadarzynie również udało mi się na chwilę odwiedzić kwaterę wrześniową (tak jak w powyższym poście). Również w miejscowości Radoszyce (Kielecczyzna) zapaliłem znicz pod obeliskiem z nazwiskami mieszkańców którzy zginęli w IIWŚ. No i w końcu w Dzień Zaduszny (02.11.) udało mi się być na Powązkach Wojskowych i zapalić znicze na mogiłach mjr.Kassiana i por.Siemka (czy ktoś z kolegów tam był, bo widziałem na nich już wypalone znicze?). Oprócz tego w końcu znalazłem także grób strz. Celmera (ostatnio jakoś go przeoczyłem) również poległego we wrześniu. Natomiast w kwaterze żołnierzy 1918-20 po poszukiwaniach (data śmierci ułatwia sprawę) odnalazłem mogiłę szer. 40 p.p. Mateusza Pruskiego który zmarł 28.12.1919r.

Kosynier

Byłem na Powązkach i zapaliłem znicze.

wojak33

Jak co roku rodzinnie zapaliliśmy świeczki na cmentarzu w Brwinowie gdzie pochowani są żołnierze 36 pułku Legii Akademickiej polegli we wrześniu 39 w potyczce między Brwinowem i Pruszkowem.

pi.ko

Tradycyjnie znicze zapalone pod krzyżem cmentarnym, na kwaterach powstańców wielkopolskich, zmarłych żołnierzy w okresie międzywojennym, poległych i zmarłych żołnierzy polskich w 1939 i 1945 r. oraz na kwaterze żołnierzy radzieckich.

hubal600

Ja zapaliłem znicz u Pułkownika Kalandyka oraz w Klembowie na mogile z 1920 i Falenicy na cmentarzu wojskowym. W Falenicy niestety ktoś powyrywał z części nagrobków mosiężne ozdobne orzełki.

drwal

Ja wystawiłem wartę honorową ( dwie godziny bez ruchu ) na cmentarzu w Wieliszewie. Spoczywa tu ok 350 żołnierzy września 1939 r.