|
www.pionierzy40pp.pl Forum Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Pionierzy 40 PP DL"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Porkys
Dołączył: 26 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:26, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dziekuje - postaram sie cos ustalic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:47, 13 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie zagłębiłem się w kolejną ciekawą historię żołnierza 40pp. A chodzi o podoficera broni I baonu w 1939r. kpr. Antoniego Żubryda.
Jeśli ktoś zetknął się tytułami takimi jak;"Łuny w Bieszczadach", "Na tropach Żubryda","Bieszczady w ogniu" czy filmem "Ogniomistrz Kaleń" to już wie o kim mowa.
Jego losy to gotowy scenariusz filmowy i to zarówno wojenny jak i sensacyjny. Jeśli ktoś chciałby się czegoś więcej dowiedzieć to napiszę później
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szpicber dnia Czw 14:49, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Haken
Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:58, 13 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W wakacje czytałem Łuny w Bieszczadach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:58, 13 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Antoni Żubryd urodził się 04.09.1918r. w Sanoku. W 1933r. rozpoczął naukę w Szkole Podoficerskiej dla Małoletnich w Śremie którą ukończył w 1936r. Następnie otrzymał przydział do 40pp "Dzieci Lwowskich". W składzie pułku a dokładniej w I baonie brał udział w obronie Warszawy we wrześniu 1939r. Za swoje czyny został odznaczony w czasie walk Krzyżem Walecznych oraz awansowany do stopnia sierżanta. Po kapitulacji stolicy wraz z innymi jeńcami trafił do niewoli. Z obozu przejściowego w Częstochowie zbiegł w listopadzie 1939r. i w cywilnym ubraniu powrócił do rodzinnego Sanoka.
Do tej pory jego historia jest podobna do wielu innych, ale od tego miejsca to dopiero zaczyna się dziać. O tym napiszę następnym razem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szpicber dnia Czw 15:01, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:58, 15 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Na przełomie 1939/40 A. Żubryd próbował przedostać się przez granicę sowiecką i podczas tej próby został schwytany. Następnie w toku przesłuchań zostaje zmuszony do współpracy z sowieckim wywiadem jako agent pod pseudonimem "Orłowski". Chodziło o tzw. wywiad płytki tzn. rozpoznanie niemieckich umocnień nadgranicznych nad Sanem. Pomocnicą była pracownica nadleśnictwa Janina Praczyńska z którą w październiku 1940r. bierze ślub. Prawdopodobnie w tym samym czasie nawiązuje kontakt z ZWZ gdzie zostaje instruktorem. Atak hitlerowców na Rosję przerywa działalność na rzecz sowietów. Ciekawe jest że działa niejako na dwa fronty w tym okresie. Niemcy przejęli dokumenty pozostawione przez sowietów które świadczyły o działalności Żubryda na ich rzecz. Został aresztowany i przewieziony do Tarnowa a następnie do Krakowa gdzie zostaje skazany na śmierć. W drodze na egzekucję udaje mu się uciec i to pomimo postrzału w nogę. Ukrywał się później w leśniczówce koło Krzeszowic, a latem 1943r. ponownie przedostaje się do Sanoka.
CDN.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:32, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jego działalność w tym czasie nie jest dokładnie znana. Gdy do Sanoka w 1944r. wkroczyli ponownie sowieci, Żubryd zgłosił się do ich dowództwa z chęcią podjęcia dalszej współpracy. Odesłano go do placówki NKWD, gdzie pełnił rolę tłumacza i oficera śledczego. Po jakimś czasie objął stanowisko zastępcy szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sanoku awansując na stopień porucznika. Wśród osób które miały z nim do czynienia krążyła opinia, iż różni się on znacząco od swych mocodawców, gdyż nie stosował wobec podejrzanych tortur a wręcz starał się ostrzegać zagrożonych o zbliżającym się aresztowaniu oraz pomagał w ucieczkach już aresztowanym. W tym czasie przybrała na sile bezpardonowa rozprawa z niepodległościowym podziemiem oraz z UPA. Metody tej walki były dla Żubryda nie do przyjęcia i z pewnością m.in. dlatego nawiązał kontakt z endeckim podziemiem w Sanoku. Te jego działania nie uszły uwadze jego szefa Tadeusza Sieradzkiego który zdjął go ze stanowiska i wydał rozkaz aresztowania.
CDN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:16, 20 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie informacja o tym (zwolnieniu i aresztowaniu) dotarła wcześniej do Żubryda i "na do widzenia" pod nieobecność swojego zwierzchnika w czerwcu 1945 przy pomocy kilku zaufanych ludzi uwolnił 10 więźniów z gmachu UB na ul. Sienkiewicza w Sanoku. Następnego dnia w odwecie za to działanie ubecy aresztowali jego teściową oraz 4-letniego syna. W odpowiedzi na to aresztowanie ludzie Żubryda 15 czerwca zastrzelili szefa PUBP T.Sieradzkiego i ranili innego funkcjonariusza. To nie skłoniło ubeków do zwolnienia obojga aresztowanych, wobec czego na czele swojej grupy zdobył posterunek MO w Haczowie biorąc do niewoli tamtejszych milicjantów.
Następnie dzwoniąc do UB w Sanoku zagroził że zabije jeńców jeśli w ciągu godziny oboje nie zostaną wypuszczeni. To poskutkowało i zostali przez UB wypuszczeni na wolność.
cdn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:08, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Tak powstały zalążki jego oddziału. Następnie uzyskał kontakt z dowództwem NSZ któremu podporządkował swoją grupę przyjmując pseudonim "Zuch". Komenda NSZ zatwierdziła jego stopień porucznika, a wraz z intensyfikacją działań i rozrostem oddziału do znacznie ponad 200 ludzi kolejno awansowała go do stopnia kapitana i wreszcie majora. Zasięg działania oddziału podzielonego na kilka kompanii obejmował powiaty; leski, sanocki i brzozowski. Zlikwidowano w tym okresie wielu przedstawicieli władzy ludowej (z UB,MO, KBW i PPR). W maju 1946r. żołnierze jego oddziału zaatakowali samochód komisji przesiedleńczej zabijając szefa sztabu 8 dywizji piechoty ppłk. Teodora Rajewskiego. W tym samym miesiącu niedaleko Niebieszczan "Zuch" osobiście zabił szefa Wydziału Polityczno-Wychowawczego 8 DP mjr. Abrahama Premingera. Samodzielny Batalion Operacyjny NSZ (bo taką pełną nazwę nosił jego oddział) wykonał wiele tego typu akcji uchodząc jednocześnie przed pościgiem. Ochraniał również ludność cywilną przed UPA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:16, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Poruszony na wątku "Groby żołnierzy i oficerów 40 p.p." temat ppor. Siemka przez przypadek dzięki moim poszukiwaniom w archiwach można o tyle rozszerzyć iż okazuje się że ppor. Roman Michał Wincenty Siemek trafił do 40 p.p. zaraz po Szkole Podchorążych i awansie na podporucznika z dniem 15.08.1933r. Był więc jednym z najdłużej znajdujących się na etacie pułku oficerów. W tym kontekście jego brak w obsadzie personalnej podawanej przez J.Grzybowskiego w jego książce jest zastanawiający. Bardzo pożyteczne byłoby ustalenie jakie stanowisko w pułku zajmował. Wiadomo jedno służył w nim od 15.08.1933r. aż do swojej śmierci w 1939r.w obronie Warszawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pi.ko
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 9:56, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Szpicber napisał: | Wiadomo jedno służył w nim od 15.08.1933r. aż do swojej śmierci w 1939r.w obronie Warszawy. |
Czy na pewno do 1939 r. służył w 40 pp? Nie mam go na liście oficerów 40 pp w marcu 1939 r., którą zamieszcałem w sąsiednim wątku.
Przejrzałem listy starszeństwa i... por. Siemek w 1939 r. służył w Szkole Podoficerów Piechoty dla Małoletnich nr 1 w Koninie. Wszystko zależy jaki miał przydział mobilizacyjny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pi.ko dnia Pią 10:07, 19 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:21, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przeglądając Dzienniki Personalne (fakt że dotychczas dotarłem do roku 1934) to mogę powiedzieć że mógł być oddelegowany na jakąś funkcję w w/w szkole natomiast etatowo mógł nadal znajdować się w 40 p.p.(mógł być też czasowo przeniesiony). Z całą pewnością był w 40 p.p. we wrześniu 1939r skoro leży obok mjr. A.Kassiana z taką właśnie inskrypcją na nagrobku (W-wa Powązki kwatera 1939r.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pi.ko
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 11:11, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To dużo Ci nie zostało, bo w 1935 r. zaprzestano podawać jawnie zmiany przydziałów.
Natomiast czy etatowo miał przydział do SPPdM, czy cały czas pozostawał na listach personalnych 40 pp oraz czy do pułku dołączył w Warszawie (mógł przyjść z którąś z dywizji wiekopolskich), czy też miał pozostawiony przydział mobilizacyjny do 40 pp, bez CAW teraz nie stwierdzimy.
Z całą pewnością to zginął w Warszawie we wrześniu 1939 r.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szpicber
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:09, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę "ogrom" dokumentacji jaka w C.A.W. się znajduje dotyczącej 40 p.p., to może być bardzo problematyczne. Musiał mieć przy sobie (w chwili śmierci) dokumenty świadczące o takiej a nie innej przynależności służbowej skoro właśnie taka inskrypcja widnieje na krzyżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pi.ko
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:11, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Obsadę personalną Pułku "w chwili wyjścia w pole" mamy rozpisaną na stronie do szczebla dowódców plutonu i podoficerów funkcyjnych. O ile kojarzę, jest to na bazie opracowania J. Grzybowskiego.
Dopuszczam fakt dołączenia do Pułku w drugiej fazie obrony miasta na jakieś wakujące miejsce dowódcy plutonu/kompanii. W końcu znał pewnie większość oficerów starszych Pułku.
Cytat: | Musiał mieć przy sobie (w chwili śmierci) dokumenty świadczące o takiej a nie innej przynależności służbowej | Podchodź do tematu bardziej krytycznie. Nie znamy metody identyfikacji podczas ekshumacji i pochówku wtórnego, jakim zapewne jest kwatera na Powązkach. Czy opierano się na inskrypcji z miejsca pierwotnego, dokumentach RGO/PCK, dokumentach lub artefaktach znalezionych przy zwłokach świadczących o takiej a nie innej przynależności pułkowej (np. naramiennik munduru z cyfrą 40)?
Mam podobną sytuację. Oficer służby stałej, który jeszcze w lipcu 1939 r. służył w 50 pp, znaleziony w "dołach katyńskich". Można założyć, że pozostał w garnizonie (baon marszowy, OZN...). Jak podrążyłem temat okazało się, że jeszcze przed mobilizacją przeniesiony do KOP.
Pomińmy takie historie jak znany mi przypadek dwóch grobów z takim samym imieniem, nazwiskiem, stopniem i datą śmierci w dwóch różnych (acz nieodległych od siebie) miejscowościach, czy ekshumacji kilkudziesięciu ciał z miejsca gdzie już jedna ekshumacja się odbyła i żadnych zwłok być nie powinno. Inny przypadek, który kiedyś badałem to wymienianie w relacjach nazwiska dowódcy oddziału, który fizycznie znajdował się 500 km dalej.
W tej chwili masz dwa, wzajemnie się wykluczające, źródła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pi.ko dnia Pią 18:18, 19 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pi.ko
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:22, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Szpicber napisał: | Biorąc pod uwagę "ogrom" dokumentacji jaka w C.A.W. się znajduje dotyczącej 40 p.p., to może być bardzo problematyczne. |
Można zbadać akta szkoły, rozkazy DOK VI, GISZ-u, MSWojsk. Może istnieje jego TP?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|